„Mój ojczym oraz mama przekazali mi w 2002 r. umową darowizny mieszkanie, które kupili w czasie trwania małżeństwa. Darowizna ma chronić moją mamę przed roszczeniami spadkowymi dwójki dzieci ojczyma z pierwszego małżeństwa (słyszeliśmy od tzw. życzliwych, iż czekają oni na śmierć ojca aby upomnieć się o zachowek). Proszę o odpowiedż, czy jeśli w umowie darowizny brak zapisu o wyłączeniu jej z tzw. schedy spadkowej rodzina ojczyma mogłaby w razie nieszczęścia żądać od mamy lub ode mnie jakiejkolwiek spłaty. Rodzice prócz darowanego mieszkania nie mają żadnego majątku. Ja jestem jedynaczką.”

Zgodnie z art.994 § 4 kc do zachowku nie wlicza się darowizn drobnych, zwyczajowo przyjętych ani darowizn dokonanych na rzecz osób nie będącymi spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku jeżeli były dokonane przed więcej niż dziesięcioma laty licząc od dnia otwarcia spadku. Wynika z tego,że darowizny dokonane na rzecz spadkobierców i uprawnionych do zachowku (jeżeli nie są darowiznami drobnymi) zawsze będą wliczane do substratu spadku, czyli będą uwzględniane przy obliczaniu zachowku.

Spadkodawca może pozbawić spadkobiercę prawa do zachowku tylko w drodze wydziedziczenia, z przyczyn o których mówi art. 1008 kc. W razie wydziedziczenia spadkobiercy do zachowku będą uprawnieni zstępni tego spadkobiercy i to nawet jeżeli spadkobierca przeżyłby spadkodawcę.

Odpowiadając na Pani pytanie: nie ma możliwości pozbawienia prawa do zachowku przy dokonywaniu umowy darowizny na rzecz spadkobiercy. Jeżeli notariusz zawarłby w umowie darowizny zapis, jak to Pani określa, o wyłączeniu ze schedy spadkowej, to i tak postanowienie takie nie miałoby pożądanego efektu.